Przejdź do treści
Strona główna » Wakacje po maturze – jak zaplanować?

Wakacje po maturze – jak zaplanować?

Zwyczajowo przyjmuje się, że najdłuższe wakacje – to czas po maturach. Patrząc więc tylko na kalendarz trwają nieprzerwanie mniej więcej od końca maja do października.

Czy tak faktycznie jest?

Jeśli weźmiemy pod uwagę terminy wyników matur, konieczność dopełnienia wszelkich formalności rekrutacyjnych, całkowity czas błogiego lenistwa mocno się skraca. W dodatku towarzyszący mu stres związany z oczekiwaniem na wyniki zarówno egzaminu maturalnego, jak i aplikacji na studia nie ułatwiają wypoczynku.

Dlatego wszystkim tegorocznym abiturientom zalecamy mądre zaplanowanie czasu wakacyjnego po maturze. Zwróćcie uwagę na ważne terminy i formalności jakie będziecie musieli dopełnić jako przyszli studenci.

KIEDY ZATEM MOŻNA FAKTYCZNIE ZACZĄĆ WAKACJE?

Przeanalizujmy terminarz najbliższych matur.

Jak wiecie z wcześniejszych artykułów matura w tym roku trwa od 4 maja. Są to terminy, które obowiązują wszystkich. Od 4 dnia maja odbędą się kolejno egzaminy z języka polskiego, języka obcego (5 maja) i matematyki (8 maja). Ostanie egzaminy przewidziane w terminie głównym to dzień 22 maja.

A to oznacza, że najpóźniej od tego momentu, aż do 7 lipca (czyli dnia ogłoszenia wyników, wydania świadectw, aneksów i informacji o wynikach) – można oddać się zasłużonemu wypoczynkowi.

Zanim jednak tegoroczni maturzyści otrzymają wyniki, na większości uczelni trwać już będzie w najlepsze rekrutacja na studia, która na tym etapie polega na dokonaniu internetowej rejestracji i wybraniu kierunku studiów. I tak … , nie znając swoich wyników musicie dokonywać zapisu na studia. Jednak nie przejmujcie się, termin uiszczenia opłaty rekrutacyjnej (obowiązkowej na każdym wybranym przez kandydata kierunku) wyznaczony jest na czas późniejszy. Jeśli już będziecie znać swoje wyniki, wówczas możecie ostatecznie zweryfikować pierwotne wybory studiów.

DO KIEDY MOŻNA SIĘ REJESTROWAĆ NA STUDIA?

Bardzo ważnym jest, aby wiedzieć kiedy wybrana przez Was uczelnia wyznacza terminy rekrutacji. Ta informacja pozwoli Wam:

  • ściśle przestrzegać terminów,
  • nic nie przegapić,
  • dopełnić wszelkich formalności (zgodnie z harmonogramem konkretnej szkoły wyższej).

W przypadku wcześniejszej rejestracji swój formularz rekrutacyjny należy:

  • uzupełnić wynikami uzyskanymi na maturze,
  • skanem świadectwa – jeśli jest potrzeba,
  • dokonać opłaty.

Jako przyszli studenci musicie również znać ostateczne terminy rekrutacji, które przypadają mniej więcej na połowę lipca, ale pamiętajcie – są one indywidualne dla każdej uczelni.

KIEDY WYNIKI REKRUTACJI?

Procedura rekrutacyjna trwa około tygodnia, po zakończeniu zapisów na studia. I taka informacja automatycznie pojawia się na koncie kandydata.

Jeśli proces rekrutacji przejdziecie pozytywnie, to czas świętować!

Pamiętajcie jednak o konieczności dostarczenia dokumentów, głównie świadectwa maturalnego i zdjęcia. Jest to równoznaczne z potwierdzeniem wyboru, tego właśnie kierunku.

Macie na to zazwyczaj około tygodnia, 10 dni od ogłoszenia wyników. Szczegóły zawsze sprawdzicie w harmonogramach rekrutacji szkoły wyższej. Jeśli nie dopełnicie tych formalności w wymaganym terminie, będzie to równoznaczne z rezygnacją i zostaniecie skreśleni z listy osób zakwalifikowanych.

Nieco inaczej rekrutują uczelnie, gdzie przeprowadzane są egzaminy sprawnościowe lub weryfikujące predyspozycje artystyczne. Tu obowiązują inne terminy i zasady.

W kwestii dostarczania dokumentów uczelnie stosują kilka rozwiązań:

  • osobiście,
  • za pośrednictwem poczty,
  • za pośrednictwem kuriera.

Obojętnie jaka formę wybierzecie, muszą one trafić do komisji rekrutacyjnej w wyznaczonym terminie. Zdarza się też, że na tym etapie wystarczy umieszczony wcześniej na koncie kandydata skan świadectwa, a wersję papierową dostarczycie po rozpoczęciu roku akademickiego.

CO ZROBIĆ, JEŚLI NIE MA CIĘ NA LIŚCIE ZAKWALIFIKOWANYCH?

Jeśli wynik maturalny nie wystarczył, aby znaleźć się na liście osób zakwalifikowanych, to na pewno nie jest koniec świata, chociaż tak może się Wam wydawać.

Warto pamiętać o tym, że część osób, które dostały się na inne kierunki lub inne uczelnie – rezygnują z przyjęcia. Co to oznacza w praktyce? Zwalniają się miejsca na liście zakwalifikowanych. Pojawia się możliwość zakwalifikowania się osobom z listy rezerwowej.

Zdarza się, że w związku z pojawieniem się dodatkowych miejsc wydłużone zostają terminy przyjmowania dokumentów. Zamiast więc załamywać ręce, warto na bieżąco śledzić sytuację. Wykorzystujcie pojawiającą się szansę. Dlatego nawet po uzyskaniu negatywnego wyniku, sprawdzajcie swoje konto kandydata bo może się okazać, że dostaliście możliwość zakwalifikowania się na wybrany przez Was kierunek.

Jeśli jednak oczekiwanie na przyjęcie z listy rezerwowej nie przyniesie efektu, możecie wziąć udział w naborach uzupełniających, a informacje o nich znajdziecie w serwisach rekrutacyjnych uczelni.

Podsumowując:

W ciągu tych najdłuższych, pomaturalnych wakacji nie zapomnijcie o kilku kluczowych momentach, gdzie warto wykazać się czujnością. Mogą bowiem one zaważyć o Waszym być albo nie być na uczelni. W tym konkretnym czasie warto wykazać się strategicznym myśleniem, tak aby rozegrać sprawy na swoją korzyść. Najważniejsze dla Was przesłanie jako przyszłym studentom to pozytywne nastawienie, zaangażowanie oraz znajomość harmonogramów i warunków rekrutacji.